Memory Alpha
Advertisement
Ransom1

Kapitan John Ransom (2375 rok)

Rudolph M. Ransom -egzobiolog, kapitan Floty Gwiezdnej, dowódca U.S.S. "Equinox" NCC-72381.

Ransom był szanowanym naukowcem. Otrzymał awans na kapitana za dokonanie pierwszego kontaktu z Yridianami -rasą, którą Federacja i Kolektyw Borg uważali za wymarłą.

Z uwagi na charakter misji naukowych, jednostki, którymi dowodził niespecjalnie nadawały się do walki, dlatego kapitan Ransom najczęściej stosował inną strategię. Skłaniał się ku tendencji do unikania otwartej konfrontacji dzięki stosowaniu taktyki skutecznego ukrywania się i kamuflażu co pozwalało cierpliwie przeczekać aż przeciwnik odpuści i zrezygnuje z poszukiwań jego okrętu.

Około Czasu Gwiezdnego: 44322 (2367 rok) zastosował taką strategię przez trzy dni ukrywając się przed klingońskim Drapieżnym Ptakiem w leżącej, niedaleko Epsilon IV, mgławicy. Gdy niebezpieczeństwo minęło Ransom powrócił do kontynuowania wyznaczonej mu misji.

Dwa lata później, ok. Czasu Gwiezdnego: 46431, podczas misji badawczej i patrolu w pobliżu Romulańskiej Strefy Neutralnej, okręt Ransoma natrafił na romulańskiego warbirda. Ransom zdołał ukryć swój okręt w atmosferze gazowego giganta i tam przeczekać grożące jemu i jego załodze zagrożenie. Podobnie jak poprzednim razem, Ransom powrócił do wykonywania swego zadania, jak tylko upewnił się, że nic już jego okrętowi nie zagraża.

W podobny sposób ukrywał się, w 2376 roku, przed U.S.S. "Voyager". Raz jego okręt umknął dzięki wlotowi w atmosferę planety pod ostrym kątem wejścia. Za drugim razem Ransom ukrył "Equinox" w polu magnetycznym planety, na której zwiad wysłany z jego okrętu miał zdobyć potrzebne surowce.

Prawdopodobnie od momentu oddania do służby U.S.S. "Equinox" (od czasu Gwiezdnego: 47007,1), Ransom był jego kapitanem. W 2371 roku U.S.S. "Equinox" otrzymał zadanie zbadania pasa asteroidów w nieznanym jeszcze Federacji systemie gwiezdnym. Okręt wraz z całą załogą zaginął wkrótce po rozpoczęciu tej misji.

Okazało się, że "Equinox" został przeniesiony do Kwadrantu Delta przez Opiekuna. Ransom podjął decyzję o powrocie, który przy niewielkich możliwościach U.S.S. "Equinox" osiągającego tylko warp 6, miał potrwać grubo ponad 100 lat, jeśli nie znalazłby się sposób na przyspieszenie podróży.

Już podczas pierwszych dni pobytu w Kwadrancie Delta, załoga "Equinox" napotkała przeszkodę w postaci Straży Krowtońskiej, która zabroniła przelotu przez kontrolowane przez nią terytorium. Nadłożenie drogi oznaczałoby kolejne kilka lat podróźy. Ransom zdecydował się zignorować zakaz i kazał trzymać się wyznaczonego wcześniej kursu. W ciągu tygodnia walk ze Strażą Krowtońską, stracił 39 osób ze swej załogi -równą połowę jej składu.

Po około czterech i pół roku lotu w stronę Kwadrantu Alfa "Equinox" -okręt przeznaczony do krótkich misji badawczych, znajdował się w agonalnym stanie. Na ledwo działających silnikach manewrowych, z głodującą ponad dwa tygodnie załogą, okręt dotarł na orbitę planety klasy M zamieszkałą przez Ankari. Mieszkańcy planety udzielili gościny i ofiarowali trochę zapasów załodze Ransoma. Na zakończenie wizyty wezwali swe “duchy pomyślności” by pobłogosławiły załogę federacyjnego okrętu przed dalszą drogą. Ransom i jego oficerowie po wstępnych skanach, stwierdzili, że istoty te stanowią nukleogeniczną formę życia a ich ciała zawierają wysokie stężenie antymaterii. Chcąc dokonać dokładniejszych badań. Ransom wymienił jeden z posiadanych konwerterów energii na urządzenie, którym Ankari przywoływali “duchy pomyślności”.

Na "Equinox" zwabiono jednego z przedstawicieli nukleogenicznych form życia i otoczono polem siłowym chcąc dokonać nieszkodliwych skanów. Okazało się jednak, że istoty te mogą przebywać w tym wymiarze tylko kilka sekund. Dłuższy okres czasu kończy się dla nich śmiercią. W ten sposób Ransomowi i jego załodze, zamiast nieinwazyjnych badań, pozostało zrobić sekcję. Sekcja wykazała, że po odpowiednim przygotowaniu ciała nukleogenicznej formy życia, będzie można uzyskać substancję, która po dodaniu do paliwa reaktora warp, pozwoli znacznie zwiększyć prędkość okrętu. Po dokonaniu odpowiednich modyfikacji reaktora warp i w laboratorium, załoga uzyskała możliwość lotu z nieosiągalną dla ówczesnych okrętów Floty prędkością. Gdy "wzbogaconego" paliwa zabrakło, załoga "Equinox" zwabiała i mordowała kolejne nukleogeniczne istoty. W ten sposób w mniej niż dwa tygodnie, U.S.S. "Equinox" pokonał 10 000 lat świetlnych.

Nukleogeniczne formy życia zaczęły dokonywać ataków na okręt Floty. Pod koniec 2375 roku, podczas jednego z takich ataków, zdesperowany Ransom nadał sygnał wzywający pomocy. I dla jego załogi zdarzył się cud. Sygnał został odebrany inny okręt Floty Gwiezdnej, również zaginiony w tej części galaktyki -U.S.S. "Voyager" NCC-74656, którego dowódca, kapitan Kathryn Janeway, zdążyła na czas, by uratować "Equinox" i pozostałą przy życiu jego załogę.

Janeway objęła dowodzenie nad obydwoma okrętami. Wkrótce też wyszły na jaw zbrodnie jakie popełniła załoga "Equinox". Wściekła Janeway nałożyła areszt na załogę Ransoma. Udało im się uciec dzięki należącemu do załogi "Equinox" EMH.

Janeway zapamiętale ścigała Ransoma. W końcu go dopadła i Ransom postanowił się poddać, lecz gdy się na to zdecydował część jego załogi, pod przywództwem jego Pierwszego Oficera, zbuntowała się. Dzięki chorąży Gilmore, Ransomowi udało się odzyskać kontrolę nad okrętem i skontaktować z Janeway, która zgodziła się na jego prośbę o zabranie pozostałych przy życiu członków załogi U.S.S. "Equinox".

"Voyager" zabrał pięć osób, a Ransom zdecydował się pozostać na pokładzie swego okrętu. Tym samym sam siebie skazał na śmierć, gdyż ciężko uszkodzony, przez okręt Janeway, "Equinox" był właśnie atakowany przez nukleogeniczne formy życia chcące się zemścić na "Equinox" i jego załodze. (VGR: Equinox, Part I, Equinox, Part II)

Postać kapitana Ransoma została zagrana przez Johna Savage.

Advertisement